Dzień misia u „Myszek”…czyli misiowe kodowanie

Dzisiaj dzień misia, więc nasze aktywności tematycznie związane były oczywiście z misiami. To był taki troszkę zakodowany dzień misia?

Podpowiedź ukryta w kropkach
Zaczęliśmy od ułożenia wspólnych puzzli. Liczba kropek to taka mała podpowiedź, przy okazji pretekst do doskonalenia umiejętności przeliczania. My jeszcze kolejne ułożone fragmenty puzzli „podpisywaliśmy” za pomocą mistrzowskich klocków z liczmanami…oczywiście misiami.
Twarde…miękkie…sensoryczne misiowe kroki, według kodu z kolorowych kwadratów
Misie lubią wędrować…nasze myszkowe misie wędrowały po połowach kul, które są różnej twardości i w różnych barwach. Utrzymanie równowagi wcale takie proste nie jest, szczególnie jeśli musimy się skupić, na kolorowym kodzie i na niektórych kulach nie możemy stanąć.
Zaprogramowany Dot…czyli kto trzyma Dota, ten opowiada
Dzisiaj każdy mógł przynieść swojego ulubionego misia lub innego pluszaka i wszystkim o nim opowiedzieć. Trudno jest słuchać innych i czekać na swoją kolejkę, szczególnie gdy ma się całe 3 lata…Dot w magiczny sposób nam w tym pomaga…kto trzyma Dota, ten ma w tym momencie głos, a wszyscy pozostali starają się wysłuchać co chce nam przekazać kolega lub koleżanka, bo są dla nas ważni. Dota zaprogramowałam dziś ja, w taki sposób żeby naprzemiennie świecił różnymi kolorami, Dot nie uczył nas dzisiaj programowania, wystąpił w innej roli, bo roboty wykorzystujemy nie tylko do zajęć strikte z podstaw robotyki, czasem mają całkiem inną…magiczną rolę?
Dary Froebla…materiał do dowolnego tworzenia
Nasze misiowe zabawy zakończyliśmy pracą przy stolikach, parami lub pojedynczo, jak kto wolał. Układaliśmy misie z darów Froebla…pełna dowolność…stawiamy na kreatywność…powstałe misie były cuuuuudneeeee❤️
Kategorie: Dot Mistrzowie Kodowania

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *