Ozobot, którego używamy na zajęciach, to model Bit. Nie jest to jedyny produkowany ozobot. Innym jest Evo, troszkę większy, z dodatkowymi funkcjami, jak czujnik przeszkód, czy możliwość wydawania dźwięków. Przez jakiś czas evo będzie u nas, więc sprawdzimy co potrafi.
Mój synek bardzo lubi szachy, więc wszelkie odniesienia do tej gry przyjmuje z entuzjazmem. Pomysł więc jest taki, żeby zaprogramować ozoboty w sposób umożliwiający im poruszanie się tak samo, jak gdyby był konkretną bierką szachową. Na pierwszy ogień poszła wieża.
Dwa roboty, dwa różne rozwiązania. Przy kolejnych figurach popracujemy też z apkami. Bit stał się wieżą z pomocą kolorowych kodów. Na każdym polu, na którym mogłaby zatrzymać się wieża wykonując jeden prawidłowy ruch, robot robił 3 sekundową pauzę, po czym ruszał dalej. Troszkę większy Evo „widzi” przeszkody, więc jemu pomogliśmy stać się wieżą w sposób mechaniczny. Na każdym polu zastawialiśmy mu drogę. Przed nami jeszcze sporo bierek szachowych i podpiętych do nich procedur do rozpracowania?
Dodaj komentarz