Praca zespołowa…jak ją zorganizować, jakie są plusy, jak wyeliminować minusy

      Praca zespołowa ma wiele oczywistych zalet…to szkoła zachowań międzyludzkich, która uzmysławia dzieciom, że całym zespołem pracują na jego sukces, wspólnie dążą do tego samego celu, czasem mają odmienne od innych zdanie, czasem nierówny wkład pracy, ale każdy członek grupy jest ważny i każdy decyduje o jej finalnym efekcie.
      Praca w małych grupach nie jest na pewno łatwa, szczególnie dla dzieci w wieku przedszkolnym i najzwyczajniej w świecie należy jej się nauczyć, a żeby to było możliwe, to po prostu trzeba to robić…tylko tyle i aż tyle. Na początku trudno oczekiwać, zgodnej, konstruktywnej pracy, prędzej mogą pojawić się sprzeczki, dąsy i „walka” o przywództwo, ale dość szybko dzieci zauważają, że taka forma „współpracy”, nie wpływa dobrze na jej efekty. Z czasem dzieci dostrzegają, i co najważniejsze, przenoszą na działanie to, że pracując zespołowo należy poszukać wspólnego, akceptowalnego przez wszystkich rozwiązania, podzielić się zadaniami, wspierać w działaniu, i pozytywny wynik pracy jest praktycznie zapewniony.
Organizacja zajęć, która ułatwia pracę w zespołach:
      Kiedy pracujemy na macie, już sama jej konstrukcja poniekąd zmusza dzieci do pracy w zespołach, naturalnie dzieląc je na cztery grupy. Dzieci podchodząc do maty, siadają na czterech jej brzegach i często automatycznie zostają już w takich zespołach podczas pracy. Matę również można podzielić, wyznaczając pola na różne aktywności. My w ten sposób stworzyliśmy sobie planszę do czterech gier (dwa w linii, kółko i krzyżyk, Kaboom i memory), podzieliliśmy się na zespoły i rozpoczęła się gra. Po jakimś czasie zmiana stanowisk i nowa gra i tak dzieci zmieniały stacje i aktywności, wszyscy byli zaangażowani w zajęcia i aktywni.
      Częste wykorzystywanie gier ogólnie ma pozytywny wpływ na pracę w zespołach. Duża grupa dzieci nie mogłaby pograć indywidualnie w wiele gier, które sobie tworzymy, bo zwyczajnie logistycznie nie jest to wykonalne, więc dzielimy się na cztery, zazwyczaj około czteroosobowe drużyny i dopiero rozpoczynamy grę. Jak zaplanować strategię, kto z grupy, w którym momencie zrobi ruch, kto będzie przedstawicielem drużyny, to już muszą ustalić między sobą, wspólnie cieszyć
się z ewentualnej wygranej i wspólnie przyjąć potencjalną przegraną.
      Pracując z tabletami wielokrotnie dwójka dzieci korzystała z jednego sprzętu (moja grupa nie jest bardzo liczna, zazwyczaj wystarczyłoby tabletów do pracy jeden na jeden, więc zabieg nie jest koniecznością, tylko celowym działaniem). Kiedy dzieci pracują wspólnie na jednym tablecie, staram się tak dobrać zadanie, żeby współpraca nie polegała jedynie na wzajemnym czekaniu na swoją kolej, bo tego współpracą nazwać nie mogę (chociaż przy młodszych dzieciach nawet taka forma „współpracy” niesie za sobą jakieś korzyści), ale na faktycznie wspólnym wykonaniu zadania. Przykładowo w aplikacji Scratch Junior na scenie mamy dwa duszki, każde z dzieci odpowiada za  ułożenie skryptu jednego duszka, duszki muszą współgrać w zadaniu ze sobą, tym samym dzieci
muszą współpracować, żeby osiągnąć zamierzony efekt. W aplikacji „Kodable” pracując w parach nadajemy dzieciom rolę „drivera” i „navigatora”. Navigator decyduje o ruchach drivera, driver, je wykonuje, zgodnie z poleceniem kolegi. Po jakimś czasie zamiana ról. Przy okazji ćwiczymy komunikację na linii nadawca – odbiorca, nadawca tak musi sformułowywać swoje polecenia, żeby zostały właściwie odebrane przez odbiorcę, odbiorca musi się skupić na zrozumieniu przekazu, który otrzymał od nadawcy.

Potencjalne minusy pracy zespołowej – jak je wyeliminować

Pracując w zespołach istnieje ryzyko, że któreś z dzieci, przysłowiowo „wmiesza się w tłum”, zostanie niezauważone i jego aktywność będzie wyłącznie bierna, sprowadzona do obserwacji. Uniknąć tego możemy, często zmieniając skład zespołów i dążąc do tego,,żeby rodzaj zadań podczas pracy był różnorodny, żeby każdy miał coś do zrobienia. Częsta zmiana składu zespołów, ogólnie pozytywnie wpływa na umiejętności współpracy, dzieci mają wtedy szansę sprawdzić się w różnych rolach, współdziałać z osobami charakterologicznie bardzo różnymi, uczą się trudnej sztuki kompromisu i kształtują odporność emocjonalną. Role w zespołach niekiedy może wyznaczyć nauczyciel (nie za często, przydzielenie odpowiednich funkcji w zespole, rozdzielenie ról najlepiej
żeby było zrobione przez dzieci).

Jak dobrać skład zespołu…zdać się na los…pozwolić na swobodny wybór dzieciom…wybrać samodzielnie

Wszystkie odpowiedzi są dobre, jeśli stosowane są zamiennie, więc pozwólmy czasem podobierać się dzieciom, według ich własnych upodobań, czasem wybierzmy my, kierując się rodzajem zadania, uniejętnościami i możliwościami dzieci, a czasem zdajmy się na los. To ostatnie, samo w sobie może już stanowić  atrakcję i ćwiczenie dla dzieci, jeśli będą np: ozdabiać patyczki, które następnie posłużą do losowania, lub jeśli o składzie drużyny zadecyduje odkodowany obrazek, który uprzednio został zakodowany za pomocą generatora QR.

Podsumowując

Warto pracować w zespołach, już od najmłodszych lat, procentuje to teraz, a jeszcze bardziej zaprocentuje w przyszłości. To co na początku wydawało się trudne, powodowało konflikty (ja położę pionek, ja rzucę kostką, próba wyrywania obrazków, zabrania wszystkich przez jedno dziecko z zespołu), praktycznie zostało wyeliminowane, co przekłada się również na zachowanie podczas zabaw swobodnych. Oczywiście, jak ze wszystkim, złoty środek będzie kluczowy i obok pracy zespołowej powinno znaleźć się również miejsce i na pracę indywidualną i grupową.

Kategorie:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *