O eTwinningu myślałam od dawna ale jakoś z lekką obawą…i pewnie dalej by tak było gdyby nie spotkanie kontaktowe w Lublinie, moim ukochanym mieście…o którym dowiedziałam się na kilka dni wcześniej przypadkiem od Sylwestra (wtedy jeszcze nie partnera eTwinningowego ze Skarżyska Kamiennej)…spotkanie kontaktowe miało odbyć się u mnie na miejscu, w Lublinie…więc poszłam…
Na szkoleniu słuchaliśmy o programowaniu, podstawach robotyki, były też warsztaty dotyczące samego eTwinningu: zakładanie konta, szukanie partnerów do projektów, twinspace itd. To tu pierwszy raz zetknęłam się z ozobotami. W trakcie warsztatów powstał pomysł na projekt,
założyliśmy go wspólnie z Sylwestrem i zaprosiliśmy do współpracy Edyty ze Szkoły i Przedszkola
w Szczekarkowie.
Połączyć programowanie i miękkie kompetencje, uczyć dzieci algorytmicznego, logicznego myślenia i jednocześnie zbliżać ich z kolegami i koleżankami z innych miast. Połączyć to, co teoretycznie trudne jest do połączenia: uczniów z różnych miast, z różnym dostępem do sprzętu, z różnymi umiejętnościami, w różnym wieku…pokazać, że programowanie faktycznie jest ponad…
No to zaczęliśmy…od poznania się i konkursu na logo naszego projektu. Wszystkie wykonane prace były piękne, uczniowie w głosowaniu zadecydowali, że tą najbardziej pasującą do projektu, która stanie się jego logiem będzie praca wykonana przez ucznia ze Skarżyska Kamiennej.
Bardzo dużo…wspólnie uczyliśmy się podstaw programowania wykorzystując różne dostępne narzędzia, zarówno te samodzielnie zrobione jak różnego rodzaju plansze do kodowania, kolorowe kwadraty, poprzez matę Mistrzów Kodowania i kolorowe kubeczki, do robotów: Dash, Dot, Sphero i Ozobotów. Te ostatnie miały szczególne miejsce w projekcie, bo używały ich wszystkie placówki partnerskie. Wszystkie placówki w ramach projektu miały też zajęcia pokazowo – warsztatowe z trenerami firmy EduSense, dystrybutora tych robotów na Polskę. Ucząc się podstaw programowania jednocześnie poznawaliśmy się coraz lepiej. Uczniowie przygotowywali dla siebie zadania do wykonania a następnie z niecierpliwością czekali na relacje, czy kolegom i koleżankom z innych miejscowości się spodobały. Staraliśmy się jak najwięcej dowiedzieć o sobie, o miejscach, w których żyjemy. Każda z uczesniczących w projekcie placówek przygotowała makietę swojej miejscowości, a następnie zaprogramowała robota w taki sposób, żeby podróżując po niej, wskazywał dzieciom najpiękniejsze zakątki ich miast. Dzieci z przedszkola w Szczekarkowie odwiedziły nasze przedszkole, ja jeździłam do nich kilkukrotnie…z dnia na dzień stawaliśmy się sobie bliźsi, a kodowanie miało dla nas coraz mniej tajemnic.
W trakcie projektu okazało się, że ,,troszkę wymknął się” z zakładanych ram. Kodowaliśmy nie tylko my i placówki partnerskie, ale gościnnie dodatkowe szkoły i przedszkola, które odwiedziły moje przedszkole i przedszkole w Szczekarkowie. To czego nauczyliśmy się w projekcie staraliśmy się przekazać dalej, pokazać kolejnym dzieciom, uczniom, że kodowanie jest dla każdego i daje całkiem sporo frajdy.
Moim zdaniem tak…i będziemy programować ją dalej od września w kolejnym projekcie…właśnie omawiałyśmy to dzisiaj z Edytą na kawie?
Dodaj komentarz