Evo czyli młodszy brat ozobota bit posłużył nam dzisiaj do zabawy i nauki programowania. Razem z moimi chłopakami (Bartuś – 9 lat i Hubert – 6 lat) zbudowaliśmy dla niego świat a następnie zaprogramowaliśmy jego przygody. Było ekstra…
Panowie wymyślili przygody dla ozobota…miał dotrzeć do Zoo, po drodze omijając przeszkody. Wybudowali dla niego miasteczko z klocków: po prawej stronie umieścili Zoo, po lewej domek i trasę dojazdu. Robot chciał zobaczyć wszystkie zwierzęta, ale wcześniej musiał do nich dotrzeć, pilnując, aby nie wjechał w budowlę, mur lub przechodniów.
Evo zaprogramowaliśmy na platformie ozoblockly.pl: Hubert na drugim poziomie trudności, Bartuś na trzecim. Młodszy synek używał komend z kategorii „ruch” oraz z kategorii „dźwięki”. Dokładal kolejne komendy, ładował program i sprawdzał, czy wszystko sie zgadza. Jeśli ozobot nie jechał tak jak zakładaliśmy, to szukaliśmy miejsca, w którym należało dokonać korekty. Dużą frajdą okazały się dźwięki, Hubert powtarzał je za evo, tłumacząc je na język polski. Bartuś, programując evo dodatkowo korzystał z kategorii komend ,,czujniki”. W momencie wyczucia przez robota przeszkody skręcał w zaprogramowanym kierunku. Finalnie Evo bez problemu odbył wycieczkę do Zoo?
Dodaj komentarz