Dzisiejsza propozycja gry z kubeczkami to zabawa, w której głównie ćwiczymy przeliczanie, ale odrobinka strategii też jest.
Kolorowych jednorazowych kubeczków. Jeśli grają 2 zespoły to rozdajemy po 5 kolorów z każdego koloru 5 kubeczków. Jeśli zespołów jest 3 – 4 to z każdego koloru dajemy po 4 kubeczki. Będzie potrzebna nam jeszcze tradycyjna kostka i kostka z kolorowymi ściankami. Kolorowa kostka łatwo może zostać zastąpiona karteczkami do losowania. Wybierając karteczki możemy grać na 9 płaszczyznach, korzystając z kolorowej kostki tylko na 5. Pozostaje nam jeszcze kwestia kolorowych płaszczyzn, ja zaprojektowałam sobię matę, ale takie plansze z kółeczkami można pobrać pod następującym linkiem
Kliknij a pobierzesz plansze
Przyjmijmy, że są dwa zespoły, każdy z nich ma 25 kubeczków (5 po 5). Dążymy do tego, żeby „pozbyć się” wszystkich swoich kubków. Rzucamy kostkami, wyrzucony kolor mówi nam, który kolor kubków możemy ustawić na planszy, a liczba oczek wskazuje liczbę kubeczków. Jeśli wypadnie kolor biały możemy zdjąć jeden kubek z planszy i dać go przeciwnej drużynie. To ważne bo z każdego koloru jest 9 pól a kubków dwie drużyny mają 10, więc może dla naszego zabraknąć miejsca. Małe dzieci na początku będą miały problem ze strategicznym rozegraniem gry i pewnie będą na białym kolorze zdejmowały przypadkowy kubeczek z planszy, ale z czasem zorientują się o co chodzi. Grę przetestowaliśmy z synkiem, bardzo mu się spodobała, chciał grać jeszcze raz i jeszcze raz.
Kolejny fajny pomysł:)) Czytając opis gry, pomyślałam sobie, że na początek łatwiej będzie mi wykonać małe plansze i grać w zespołach przy pomocy kolorowych nakrętek od butelek. Wykonanie kostek z kolorami też nie będzie problemem, od kiedy znam sposób na kostki z rolki po papierze toaletowym. Na pewno grę wypróbuję. Ta duża plansza nie wygląda na wykonaną domowym sposobem. Jak można taka zrobić? Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję, matę zaprojektowałam, grafik wykonał?
Ta mata również fantastyczna. Drukowania była na jakiś specjalnym materiale by się nie zużywała i nie blakła?
Bardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.